Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych -  osiągniesz zbawienie.
Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia. (Rz 10,8-13)

1. Kim jest dla mnie Jezus Chrystus?

 

1. Kim jest dla mnie Jezus Chrystus?

 

 

# Ewangelia (Mk 8, 27-35)

Jezus udał się ze swoimi uczniami do wiosek pod Cezareą Filipową. W drodze pytał uczniów: «Za kogo uważają Mnie ludzie?» Oni Mu odpowiedzieli: «Za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za jednego z proroków». On ich zapytał: «A wy za kogo Mnie uważacie?» Odpowiedział Mu Piotr: «Ty jesteś Mesjasz». Wtedy surowo im przykazał, żeby nikomu o Nim nie mówili. I zaczął ich pouczać, że Syn Człowieczy wiele musi wycierpieć, że będzie odrzucony przez starszych, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; że zostanie zabity, ale po trzech dniach zmartwychwstanie. A mówił zupełnie otwarcie te słowa. Wtedy Piotr wziął Go na bok i zaczął Go upominać. Lecz On obrócił się i patrząc na swych uczniów, zgromił Piotra słowami: «Zejdź Mi z oczu, szatanie, bo nie myślisz po Bożemu, lecz po ludzku». Potem przywołał do siebie tłum razem ze swoimi uczniami i rzekł im: «Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z powodu Mnie i Ewangelii, zachowa je».

 

 

 

 

 

 

- odpowiedź subiektywna, osobista…zachęcam do podjęcia takiej refleksji, aby sobie samemu w głębi serca odpowiedzieć, stając w prawdzie przed Bogiem i samym sobą. W szukaniu tej odpowiedzi niech pomoże ta katecheza.

 

 

Kim jest Jezus Chrystus?

 

 

 

 

Zanim odpowiemy sobie na to pytanie: „Kim dla mnie jest Jezus Chrystus?”, spróbujmy przybliżyć sobie kilka najważniejszych faktów o Jezusie Chrystusie:


O Jezusie możemy mówić w kontekście czysto historycznym

Jezus urodził się, dorastał, żył i nauczał na określonym terenie, i w określonym czasie. Jest to konkretny fakt, zanotowany przez różnych starożytnych historyków i kronikarzy (np. Józefa Flawiusza, Tacyta, Swetoniusza). Narodzenie Jezusa było faktem tak doniosłym, że zostawiło swój ślad na osi czasu, bo dzięki niemu mówimy o latach "przed narodzeniem Chrystusa" i "po narodzeniu Chrystusa".

 

O Jezusie dowiadujemy się wiele z Nowego Testamentu

Warto tu przypomnieć, że Pismo Święte, w skład którego wchodzi Nowy Testament, jest od lat sprzedawane w największej ilości egzemplarzy, można zatem powiedzieć, że to światowy bestseller. Spróbujmy więc, na jego podstawie, wydobyć kilka podstawowych informacji:

- Jezus był i jest Synem Bożym, o czym zaświadcza wypowiedziane przez św. Jana zdanie: „Ujrzałem Ducha, który zstępował z nieba jak gołębica i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: <Ten, nad którym ujrzysz Ducha zstępującego i spoczywającego na Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym>. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym.” (J 1,32-34).

- Słowa Jezusa, wypowiedziane podczas przesłuchania przed Sanhedrynem, stanowią kolejny dowód, iż Chrystus był i jest Synem Bożym: „(…) A najwyższy kapłan rzekł do Niego: <Zaklinam cię na Boga żywego, powiedz nam: czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży? > Jezus mu odpowiedział: <Tak, Ja nim jestem. Ale powiadam wam: odtąd ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego, i nadchodzącego na obłokach niebieskich>.” (Mt 26, 63a-64).

- Nauczanie Jezusa było wyjątkowe, w pełni zaspokajające potrzeby człowieka:

  • głód prawdziwej miłości „Odpowiedział im Jezus: <Ja jestem chlebem życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie>. (J 6,35),
  • głód prawdziwej wolności „Odpowiedział im Jezus: <Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz Syn przebywa na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni. (…)>” (J 8,34-36),
  • dające nadzieję: „Powiedział do niej Jezus: <Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we Mnie wierzy, to choćby umarł, żyć będzie. Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?>” (J 11,25-26),
  • nadające sens cierpieniu, „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie.” (Mt 11, 28-30).

 

Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem, ale i prawdziwym człowiekiem, który:

- odczuwał głód „A gdy pościł już czterdzieści dni i czterdzieści nocy, poczuł w końcu głód.” (Mt 4,2),

- doświadczał zmęczenia „Było tam źródło Jakuba. Jezus zmęczony drogą siedział sobie przy źródle. Było to około szóstej godziny.” (J 4,6),

- posiadał uczucia „A gdy Maria przyszła do miejsca, gdzie był Jezus, ujrzawszy Go padła Mu do nóg i rzekła do Niego: <Panie gdybyś tu był mój brat by nie umarł>. Gdy więc Jezus zobaczył ją płaczącą i płaczących Żydów, którzy razem z nią przyszli, wzruszył się w duchu, rozrzewnił i zapytał: <Gdzieście Go położyli> Odpowiedzieli Mu: <Panie, chodź i zobacz> Jezus zapłakał. Żydzi więc mówili: <Oto, jak Go miłował>” (J 11,32-36),

- sam doświadczał cierpień „Wtedy przyszedł Jezus z nimi do posiadłości, zwanej Getsemani, i rzekł do uczniów: «Usiądźcie tu, Ja tymczasem odejdę i tam się pomodlę». Wziąwszy z sobą Piotra i dwóch synów Zebedeusza, począł się smucić i odczuwać trwogę. Wtedy rzekł do nich: «Smutna jest dusza moja aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie ze Mną!» I odszedłszy nieco do przodu, padł na twarz i modlił się tymi słowami: «Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Wszakże nie jak Ja chcę, ale jak Ty [niech się stanie]». Potem przyszedł do uczniów i zastał ich śpiących. Rzekł więc do Piotra: «Tak [oto] nie mogliście jednej godziny czuwać ze Mną? Czuwajcie i módlcie się, abyście nie ulegli pokusie; duch wprawdzie ochoczy, ale ciało słabe». Powtórnie odszedł i tak się modlił: «Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja!»” (Mt 26,36-42).

Istnieje stare przysłowie: W zależności od tego, kim ktoś jest dla Ciebie, tak go traktujesz. To prawda, że jeśli kogoś cenimy, jeśli ktoś jest dla nas autorytetem, jeśli kogoś kochamy, to ten ktoś jest przez nas szanowany, doceniany, liczymy się z jego zdaniem. Kiedy patrzy się na statystyczne polskie rodziny, to widać pewną prawidłowość. Przeciętny Polak to ojciec, który nie realizuje się w domu i zaczyna pić. To pociąga za sobą utratę autorytetu. Dzieci zaczynają go lekceważyć, a rodzina ulega rozkładowi. Można więc powiedzieć, że istotna staje się odpowiedź na pytanie: Kim dla mnie są członkowie mojej rodziny? Ty rozpoczynasz przygotowanie do małżeństwa, chcesz swoją rodzinę budować na Bogu-na silnym fundamencie – i bardzo dobrze. Wiara w Jezusa bardzo w tym jest pomocna.

Mąż powinien sobie nieustannie uświadamiać, kim jest dla niego żona. Ta z kolei powinna sobie odpowiedzieć na pytanie: Kim jest dla mnie mąż? Bardzo ważne jest, aby również dzieci zadały sobie pytanie o to, kim są dla nich rodzice. „A wy za kogo Mnie uważacie?” - wiedząc o tym, że stosunek do Niego może być dwuznaczny z racji kontrowersyjnej nauki - Jezus zadaje to pytanie. A jak powinna brzmieć odpowiedź współczesnego człowieka? Niech pomocą będą słowa znanych osób, które swoim życiem i wyborami dawały i dają odpowiedź na pytanie zadane przez Chrystusa.

Jan Paweł II mówił z naciskiem podczas jednej z homilii: „Nie ma takiej sytuacji, w której nie można byłoby zwyciężyć miłością w imię Chrystusa”. Ten człowiek, który przez wiele lat przekraczał siebie, swoją fizyczną słabość, chciał prawdopodobnie powiedzieć, że dla współczesnego człowieka Chrystus jest mocą, wewnętrzną siłą. Jest mocą, która przemienia nawet najbardziej beznadziejną sytuację. Każdy z nas doświadczył w swoim życiu sytuacji, które wydawały się bez wyjścia, a jednak udało się pokonać słabość, bo opowiedzieliśmy się za Chrystusem. Dlatego też na pytanie, które Jezus dziś zadaje każdemu z nas: Kim jestem dla Ciebie?, pierwszą odpowiedzią powinno być stwierdzenie: Jesteś moją mocą i siłą.

Patrząc na inne wspaniałe teksty osób-symboli polskiej religijności i wierności wartościom chrześcijańskim, nie sposób nie przytoczyć słów sługi Bożego kardynała Stefana Wyszyńskiego: „Trzeba dać świadectwo Chrystusowi. Nie wystarczy świadectwo przykładu. Trzeba świadectwa słowa, musi być też świadectwo cierpienia, upokorzenia, a nawet krwi”. To
jednoznaczne wezwanie oznacza uznanie Mistrza z Nazaretu za ofiarę, w której trzeba się zanurzyć. Można więc powiedzieć, że na pytanie: Kim jest dla mnie Jezus? odpowiedź jest następująca: Jest ofiarą, która wysłużyła dla mnie zbawienie. Zaprasza więc Chrystus także do ofiary, do ofiarności. Polega ona między innymi na likwidowaniu buntu, szczególnie wtedy, gdy w naszym życiu nie układa się tak, jak to zaplanowaliśmy.

Kiedyś w Krakowie odbył się ślub pewnej pary. Nie byłoby w tym nic wyjątkowego, gdyby nie fakt, że pan młody na tydzień przed uroczystością został poważnie zraniony przez bandę wyrostków. Opowiadał później, że była to bolesna, ale wymowna lekcja dana przez Boga. Zrozumiał, że w tak kruchym życiu liczy się zdrowie, nie pieniądze czy praca.

Chrystus jest więc ofiarą, ale jest również drogą, którą trzeba odnaleźć. Święty Franciszek z Asyżu mówił dobitnie do swoich uczniów: „To nie złe duchy ukrzyżowały Go, lecz to ty wraz z nimi Go ukrzyżowałeś i krzyżujesz nadal przez upodobanie w wadach i grzechach”. Człowiek, który tkwi w grzechach, nie wyznaje wiary w Chrystusa. A przecież On jest drogą, wskazuje, gdzie iść, jakich dokonywać wyborów. Jednak w tym miejscu może ktoś powiedzieć, że świat należy do tych, którzy się rozpychają. Ale czy ci mają spokojne sumienie? Chrystus jest więc drogą, która wymaga weryfikacji życia.

Odwołując się do słów Jana Pawła II, można odpowiedzieć jeszcze w jeden sposób na pytanie: Kim jest Chrystus? Ojciec Święty podczas swej pierwszej pielgrzymki do ojczyzny mówił: „Człowieka nie można zrozumieć do końca bez Chrystusa”. Tak! I Ty, jeśli chcesz wygrać to małżeństwo musisz zrozumieć, pokochać, otworzyć się najpierw na Jezusa a dopiero później na drugiego człowieka (żonę/męża). Jezus jest więc sensem życia, jest jego źródłem i celem. Domaga się życia w tej perspektywie. A przecież wielu z naszych rodaków uważa, że bez Boga i Kościoła można sobie poradzić. Trzeba z naciskiem podkreślić: do czasu!

Dzisiaj Chrystus pyta każdego z nas: Za kogo Mnie uważasz? Kim dla Ciebie jestem?

Leopold Staff pisał w formie modlitwy tak: „Panie, uczyń mnie człowiekiem, który nie stracił w życiu ani jednej godziny”. Jeżeli odpowiedź na postawione dziś przez Chrystusa pytanie będzie taka jak apostołów: „Jesteś Mesjaszem”, to możemy być pewni, że nie stracimy w swoim życiu ani jednej godziny.

Zawierając sakramentalny związek małżeński, winniście zaprosić Jezusa do waszego życia, aby cementował On więź pomiędzy małżonkami. Życie chrześcijanina, człowieka wierzącego jest piękne i szczęśliwe jeśli jest przeniknięte Duchem Bożym i miłością. Każdy z nas potrzebuje miłości. Tylko Bóg jest pełnią miłości i źródłem prawdziwej miłości. Od Niego możemy ją czerpać i obdarzać się nią nawzajem. Nie zbudujemy szczęśliwego domu bez Jezusa Chrystusa.

W każdym domu chrześcijańskim winno być dla Niego miejsce. Papież Franciszek podczas homilii w czasie Mszy Świętej posłania na zakończenie Światowych Dni Młodzieży w Brzegach, opowiadając historię Zacheusza z Ewangelii mówił: „Jezus kieruje dziś do ciebie to samo zaproszenie <> (…) On chce przyjść do twojego domu, być obecny w twoim codziennym życiu (…) Jakże bardzo pragnie, aby Jego Słowo przemawiało do każdego twego dnia, aby Jego Ewangelia stała się twoją i była twoim <> na drogach życia!: Jezus, prosząc, by mógł przyjść do twojego domu, jak to uczynił w przypadku Zacheusza, wzywa Cię po imieniu. Twoje imię jest Mu drogie”.

Każdy z nas, każdy z Was z osobna i jako narzeczeni, niedługo małżonkowie, jesteście drodzy Jezusowi. On Was kocha miłością nieinteresowną i bezgraniczną. Pamiętajmy o tym. „Bóg jest miłością” ( 1J 4,8b) i nie ma innego”.

 


ZADANIE:

Wieczorem, spokojnie odmów Wyznanie Wiary (Skład Apostolski) lub Credo (czyli Wyznanie Wiary, które odmawiamy podczas Mszy świętej). Spróbuj usłyszeć, zauważyć te zdania które bezpośrednio odnoszą się do Jezusa Chrystusa. Pozwól sobie na chwilę refleksji nad tymi zdaniami – odpowiedz sobie na pytanie KIM JEST DLA MNIE JEZUS CHRYSTUS?


 - zachęcam posłuchać Komentarz do Wyznania Wiary http://parafiamagdalenka.pl/nagrania/ szczególnie Wierzę w Jezusa część 1, 2 i 3 a najlepiej całość nagrania.

 


… a i jeszcze na koniec – grafika – aby lepiej zapamiętać. Dlaczego Bóg jest tak ważny w Twoim życiu? Bo im bliżej Boga tym bliżej siebie – a o to przecież Tobie chodzi…

 

 

 

 

 

Moje konferencje wygłoszone w ramach kursów:

 

 

 

 -> Modlitwa zawierzenia życia JEZUSOWI

 

 

 

 

 

Cytaty z dokumentów papieskich:

 

 

"Chrystus żyje. On jest naszą nadzieją, jest najpiękniejszą młodością tego świata. Wszystko, czego dotknie, staje się młode, staje się nowe, napełnia się życiem. Tak więc pierwsze słowa, które pragnę skierować do każdego z młodych chrześcijan, brzmią: On żyje i chce, abyś żył! On jest w tobie, jest z tobą i nigdy cię nie opuszcza. Niezależnie od tego, jak bardzo byś się oddalił, Zmartwychwstały jest obok ciebie, wzywa cię i czeka na ciebie, abyś zaczął od nowa. Kiedy czujesz się stary z powodu smutku, urazów, lęków, wątpliwości lub porażek, On będzie przy tobie, aby na nowo dać ci siłę i nadzieję".

pp. Franciszek w: Posynodalna adhortacja apostolska "CHRISTUS VIVIT" pkt. 1 i 2.

 

 

"Radość Ewangelii napełnia serce oraz całe życie tych, którzy spotykają się z Jezusem. Ci, którzy pozwalają, żeby ich zbawił, zostają wyzwoleni od grzechu, od smutku, od wewnętrznej pustki, od izolacji. Z Jezusem Chrystusem rodzi się zawsze i odradza radość. (...)".

pp. Franciszek w: Adhortacja apostolska "EVANGELII GAUDIUM" pkt. 1.

 

 

 

 

"Zapraszam każdego chrześcijanina, niezależnie od miejsca i sytuacji, w jakiej się znajduje, by odnowił dzisiaj swoje osobiste spotkanie z Jezusem Chrystusem, albo przynajmniej podjął decyzję gotowości spotkania się z Nim, szukania Go nieustannie każdego dnia. Nie ma racji, dla której ktoś mógłby uważać, że to zaproszenie nie jest skierowane do niego, ponieważ «nikt nie jest wyłączony z radości, jaką nam przynosi Pan». Kto zaryzykuje, by uczynić mały krok w kierunku Jezusa, tego Pan nie zawiedzie, przekona się, że On już na niego czekał z otwartymi ramionami. Wtedy jest sposobna chwila, by powiedzieć Jezusowi Chrystusowi: «Panie, pozwoliłem się oszukać, znalazłem tysiąc sposobów, by uciec przed Twoją miłością, ale jestem tu znowu, by odnowić moje przymierze z Tobą. Potrzebuję Cię. Wybaw mnie ponownie, Panie, weź mnie w swoje odkupieńcze ramiona». Jak dobrze powrócić do Niego, gdy się pogubiliśmy! Powtarzam jeszcze raz z naciskiem: Bóg nigdy nie męczy się przebaczaniem nam; to nas męczy proszenie Go o miłosierdzie. Ten, który zachęcił nas do przebaczenia «siedemdziesiąt siedem razy» (Mt 18, 22), daje nam przykład: On przebacza siedemdziesiąt siedem razy. Za każdym razem bierze nas w swoje ramiona. Nikt nie może nas pozbawić godności, jaką obdarza nas ta nieskończona i niewzruszona miłość. On pozwala nam podnieść głowę i zacząć od nowa, z taką czułością, która nas nigdy nie zawiedzie i zawsze może przywrócić nam radość. Nie uciekajmy przed zmartwychwstaniem Jezusa, nigdy nie uważajmy się za martwych, niezależnie od tego, co się dzieje. Nic nie może być większe od Jego życia, które pozwala nam iść naprzód.".

pp. Franciszek w: Adhortacja apostolska "EVANGELII GAUDIUM" pkt. 3.

 

 

 

 

"Uwierzyliśmy miłości Boga — tak chrześcijanin może wyrazić podstawową opcję swego życia. U początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkiej idei, jest natomiast spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie (...)".

pp. Benedykt XVI w: Encyklika "DEUS CARITAS EST" pkt. 1.

 

 

 

"(...) Niezmordowanie będę powtarzał słowa Benedykta XVI, wprowadzające nas w serce Ewangelii: «U początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkiej idei, jest natomiast spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie». Jedynie dzięki temu spotkaniu – lub ponownemu spotkaniu – z miłością Bożą, które przemienia się w pełną szczęścia przyjaźń, jesteśmy uwolnieni od wyizolowanego sumienia i skoncentrowania się na sobie. Stajemy się w pełni ludzcy, gdy przekraczamy nasze ludzkie ograniczenia, gdy pozwalamy Bogu poprowadzić się poza nas samych, aby dotrzeć do naszej prawdziwej istoty (...) ".

pp. Franciszek w: Adhortacja apostolska "EVANGELII GAUDIUM" pkt. 7 i 8.

 

 

 

 

"(...) po dwudziestu wiekach Kościół ma do ofiarowania na początku trzeciego tysiąclecia to samo orędzie, które stanowi jego jedyne bogactwo: Jezus Chrystus jest Panem; w Nim i tylko w Nim jest zbawienie (por. Dz 4, 12). Źródłem nadziei dla Europy i dla całego świata jest Chrystus, «Kościół zaś jest jakby kanałem przenoszącym i rozprzestrzeniającym falę łaski, tryskającej z przebitego Serca Odkupiciela».

Na fundamencie tego wyznania wiary rodzi się w naszych sercach i na naszych ustach «radosne (...) wyznanie nadziei: Ty, o Panie zmartwychwstały i żywy, jesteś wiecznie nową nadzieją Kościoła i ludzkości; Ty jesteś jedyną i prawdziwą nadzieją człowieka i historii; Ty jesteś 'pośród nas nadzieją chwały' (por. Kol 1, 27) w tym życiu i po śmierci. W Tobie i z Tobą możemy dotrzeć do prawdy, nasze życie ma sens, wspólnota jest możliwa, a różnorodność może stać się bogactwem. W Tobie i z Tobą moc Królestwa działa w historii i pomaga w budowie ludzkiej społeczności, a miłość nadaje wysiłkom ludzkości nieprzemijającą wartość. Z Tobą i w Tobie ból może stać się drogą zbawienia, życie zwycięży śmierć, a stworzenie dostąpi udziału w chwale synów Bożych»".

  św. Jan Paweł II w: Adhortacja apostolska "ECCLESIA IN EUROPA" pkt. 18.

 

 

 

 

"(...) W Eucharystii mamy Jezusa, Jego odkupieńczą ofiarę, mamy Jego zmartwychwstanie, mamy dar Ducha Świętego, mamy adorację, posłuszeństwo i umiłowanie Ojca. Jeżeli zaniedbamy Eucharystię, jak będziemy mogli zaradzić naszej nędzy? ".

  św. Jan Paweł II w: Encyklika "ECCLESIA DE EUCHARISTIA" pkt. 60.

 

 

 

 

"(...)  Miłość przyjaźni łączy wszystkie aspekty życia małżeńskiego i pomaga członkom rodziny iść naprzód na wszystkich jej etapach. Dlatego gesty, które wyrażają taką miłość, muszą być stale pielęgnowane, bez małostkowości, pełne słów wielkodusznych. W rodzinie: „trzeba używać trzech słów. Chcę to powtórzyć. Trzy słowa: proszę, dziękuję i przepraszam. Są to trzy słowa klucze!”. „Kiedy w rodzinie nie jesteśmy natrętni i prosimy o «pozwolenie», kiedy w rodzinie nie jesteśmy egoistami i uczymy się mówić «dziękuję» i kiedy w rodzinie ktoś zdaje sobie sprawę, że uczynił coś złego, i umie «przeprosić», to w takiej rodzinie jest pokój i jest radość”. Nie skąpmy używania tych słów, bądźmy hojni powtarzając je codziennie, bo „uciążliwe są pewne milczenia, czasem nawet w rodzinie, między mężem a żoną, między rodzicami a dziećmi, między braćmi”. Natomiast właściwe słowa, wypowiedziane w odpowiednim czasie, chronią i pokrzepiają miłość dzień po dniu.".

  pp. Franciszek w: Adhortacja "AMORIS LAETITIA" pkt. 133.

 

 

 

 

 

 

Źródła:

 

 

 

 Więcej w: Duszpasterstwo Rodzin Archidiecezji Warszawskiej,
"Katechezy dla narzeczonych",
Warszawa 2002, str. 10-20
  [KDN-konferencja1-wawa2002.pdf] (pdf, 9.7 Mb)

 

 

 

 

 

Powrót do strony głównej:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Prośba! :) Zbieram i kolekcjonuję [->] stare modlitewniki (sprzed II Soboru Watykańskiego) [- Modlitewnik ->]. Lubię się z nich modlić. Warto do nich sięgać. [->]

Masz taki i nie wiesz co z nim zrobić? Jeśli chcesz, aby modlitewnik trafił w dobre ręce, albo chcesz sprawić mi radość, to skontaktuj się ze mną i zwyczajnie przyślij mi go. :) Będę bardzo wdzięczy. A dodatkowo zawartość modlitewnika wzbogaci mój dział modlitw na stronie i może ktoś jeszcze skorzysta.

 

 

Tak dla ŻYCIA

Aborcja to świadome morderstwo dokonane na niewinnym i bezbronnym CZŁOWIEKU !!!

#zaŻyciem #prolife #StopAborcji

Każde poczęte dziecko ma unikalny kod DNA!!! Tak mówi nauka i tak wychodzi w badaniach laboratoryjnych. Jest to zatem jego/jej (dziecka) ciało. Niech świat pozwoli im żyć, rosnąć, rozwijać się. TAK DLA ŻYCIA!

Nie dla prenatalnego mordowania niewinnych, nienarodzonych, dzieci!

Aborcja nie jest prawem człowieka, jest pozbawieniem niewinnego, nienarodzonego, człowieka jego najważniejszego prawa - prawa do życia.

[Życie człowieka od poczęcia do narodzin]

[Modlitwa do Matki Bożej z Guadalupe za nienarodzonych i ofiary aborcji]

Św. Tomasz Z Villanova OESA, Abp

„To, co poprzednie pokolenia uważały za święte, świętym pozostaje i wielkim także dla nas, przez co nie może być nagle zabronione czy wręcz uważane za szkodliwe. Skłania nas to do tego, byśmy zachowali i chronili bogactwa będące owocem wiary i modlitwy Kościoła i byśmy dali im odpowiednie dla nich miejsce”.

Benedykt XVI -> [www]

Pray for peace!

 

http://tmoch.net/jupgrade/images/grafika2020/Serce_Jezusa_ikona_.jpgNajświętsze Serce Pana Jezusa
- zmiłuj się nad nami

Kromka Słowa!

Pontifex_pl


Śledź na bieżąco nauczanie papieskie na wiara.pl.
lub na *[Nauczanie papieskie]

U mnie odwiedź dział: papieska inspiracja.

Papieski twitter

Świętość nie oznacza robienia nadzwyczajnych rzeczy, ale jest robieniem tych zwyczajnych z miłością i wiarą. Holiness doesn’t mean doing extraordinary things, but doing ordinary things with love and faith. (5.12.2013), BXVI


Pan mój i Bóg mój

Biblia

Mój manifest duchowy
Elizeusz

www: Elizeusz.pl

Kurs dla narzeczonych:

- materiały dodatkowe i terminy ->


[Formalności przedślubne w zarysie]

Katecheza przedchrzcielna:
-> konferencje, kto może być chrzestnym?, potrzebne dokumenty.

 Parafia św. Mikołaja w Grójcu

Nowa strona www [ -> ]:
http://swmikolaj-grojec.pl

Informacje o kościele ->

Modlitewnik x. Piotra Skargi SJ:


www [ -> ]

Wspólnota "Spotkania małżeńskie"

     

Zabrania się kopiowania i rozpowszechniania materiałów znajdujących się na tmoch.net (szczególnie autorskich grafik i fotografii) bez zgody właściciela witryny. Niniejsza witryna jest w ciągłym rozwoju; strony są dodawane, modyfikowane i... czasami niektóre usuwane. Czasem pozwalam sobie modyfikować, poprawiać bądź uaktualniać już istniejące notki. Taki już jestem :)  Aby wesprzeć dzieło ewangelizacyjne "tmoch.net", zobacz zakładkę "wsparcie" [->]. 

     
   
    Copyright © 2022 Jezus jest Panem! Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved. Strona istnieje od: 10.04.2001 r.