Ufność w Bogu.
Boże! Twoja mądra Opatrzność rządzi wszystkimi losami moimi, w Tobie więc synowską ufność pokładam. Szczęście moje nie zawisło ode mnie. Moment jeden często w niwecz obraca dzieło kilkuletnich moich usiłowań. Wszystkiego, co przedsiębiorę, skutek jest niepewny, a mniej jeszcze pewna: czyli spełnienie, lub niespełnienie się moich zamysłów dla mnie będzie lepszym. Ty tylko o Boże, wiesz wszystko, Ty wszystkim kierujesz na moją korzyść: szczęściem i nieszczęściem, dobrem powodzeniem i przeciwnością. Dni moje od Ciebie, Najwyższa Mądrości i Dobroci, są policzone. Byłbyś mi inny los przeznaczył, gdyby on dla mnie był z większym pożytkiem. Ta wiara nakłania duszę moją do synowskiej w Tobie ufności. Czują się wyższą (szym) nad wszelkie natarczywości powątpiewania. Z wdzięcznością przestają na tym, coś mi Boże mój, przeznaczył; spokojnym okiem spoglądam na przyszłość, która, gdy w Twojej jest mocy jak i moment teraźniejszy: dlaczegóż miałabym (łbym) się trwożyć? Tak jest, Boże dobry! prowadź mię drogą, jaką chcesz, pójdą nią chętnie, bo końcem jej jest zbawienie. Może mi jeszcze potrzeba przykre i skaliste przebyć ścieżki, może mnie jeszcze nie jeden smutek oczekuje. Czekam tego wszystkiego spokojnie. Gdyby przeciwności nie były do zniesienia i przewyższały siły moje, Boże, nie zesłałbyś ich na mnie, nie żądałbyś, abym je statecznie znosił, Twoja wola czyni mię na wszystko gotowym. Nie chcą przez słabą ufność znieważać Boga mego, który jest wiernym, a który nie da mnie kusić nad moje siły. Nie mogą zginąć, gdy moją nadzieją położyłam (łem) w Tym, który jest wszechmocny i nieskończenie dobry! Żadne niebezpieczeństwo nie jest tak groźne, żadne złe, tak wielkie, żaden widok tak smutny, iżby nie miał służyć do mego dobra. Życie moje niech będzie rozmaitymi przeplatane trudami: jeżeli się przy cnocie utrzymam i z wszelkich okoliczności życia do postąpienia w niej korzystać będę, natenczas życie moje będzie jeszcze szczęśliwym — szczęśliwszym daleko, niżeli życie występnych, którzy dni swoje w wszetecznej zmysłowości i rozkoszy przepędzają. W Niebie to, widząc Twoje święte ścieżki — nie okryte już zasłoną, jaka je teraz otacza, zdolną (nym) dopiero będą poznawać dobroć i miłość Twoją i z niewymownym dziękczynienia uczuciem Ciebie chwalić, o Boże! który tu mną kierujesz podług mądrych i miłości pełnych rad Twoich. Amen.
za: Wzniesienie myśli do Boga (1897r.)
Prośba! :) Zbieram i kolekcjonuję [->] stare modlitewniki (sprzed II Soboru Watykańskiego) [- Modlitewnik ->]. Lubię się z nich modlić. Warto do nich sięgać. [->] Masz taki i nie wiesz co z nim zrobić? Jeśli chcesz, aby modlitewnik trafił w dobre ręce, albo chcesz sprawić mi radość, to skontaktuj się ze mną i zwyczajnie przyślij mi go. :) Będę bardzo wdzięczy. A dodatkowo zawartość modlitewnika wzbogaci mój dział modlitw na stronie i może ktoś jeszcze skorzysta. |
Profil katolickich duchownych.
więcej w zakładce: "Kapłaństwo" oraz "Strony i blogi księży".
Odwiedza nas 74 gości oraz 0 użytkowników.
Zabrania się kopiowania i rozpowszechniania materiałów znajdujących się na tmoch.net (szczególnie autorskich grafik i fotografii) bez zgody właściciela witryny. Niniejsza witryna jest w ciągłym rozwoju; strony są dodawane, modyfikowane i... czasami niektóre usuwane. Czasem pozwalam sobie modyfikować, poprawiać bądź uaktualniać już istniejące notki. Taki już jestem :) Aby wesprzeć dzieło ewangelizacyjne "tmoch.net", zobacz zakładkę "wsparcie" [->]. |
|||||||
|
Copyright © 2022 Jezus jest Panem! Wszelkie prawa zastrzeżone. All rights reserved. Strona istnieje od: 10.04.2001 r. |